Dlaczego najlepsi kandydaci nie aplikują – i jak agencja ich znajduje?
Masz otwarte stanowisko, świetnie opisaną ofertę i… zero dobrych CV? Nie jesteś sam. Wiele firm zakłada, że jeśli ktoś jest naprawdę dobry, na pewno się zgłosi. To mit. Prawda jest taka, że najlepsi kandydaci rzadko aplikują.
Dlaczego top talenty nie odpowiadają na ogłoszenia o pracę?
1. Już pracują
Najlepsi specjaliści nie przeszukują ogłoszeń, bo są zatrudnieni i (przynajmniej pozornie) zadowoleni z obecnej pracy.
2. Nie widzą wartości
Oferta może być dobra, ale jeśli nie trafia w ich potrzeby – rozwoju, elastyczności, technologii – po prostu ją ignorują.
3. Nie ufają ogłoszeniom
Sztampowe opisy, brak konkretów o zarobkach, buzzwordy – to wszystko zniechęca do kliknięcia „Aplikuj”.
4. Nie wiedzą, że czekasz właśnie na nich
Być może są otwarci na zmianę, ale nikt do nich nie dotarł z odpowiednią informacją.
Jak agencja dociera tam, gdzie nie sięga ogłoszenie?
Agencja rekrutacyjna nie czeka, aż ktoś się zgłosi. Szuka aktywnie – to podstawowa różnica. Oto, co robi:
- Mapuje rynek – sprawdza, gdzie pracują ludzie z odpowiednimi kompetencjami.
- Dociera bezpośrednio – zamiast czekać, kontaktuje się z kandydatami 1:1.
- Przekonuje, nie sprzedaje – pokazuje wartość firmy, ale też realnie ocenia, co kandydat zyska.
- Buduje zaufanie – rozmawia z kandydatami, którzy z definicji „nie szukają pracy”, ale rozważą dobrą propozycję.
Case study 1: Inżynier procesu z branży automotive
Problem:
Firma z Dolnego Śląska szukała doświadczonego inżyniera procesu z praktyką w optymalizacji produkcji – ogłoszenie wisiało 3 miesiące, bez sukcesu.
Dlaczego nikt nie aplikował?
- Brak konkretów w ogłoszeniu
- Przeciętna marka pracodawcy
- Kandydaci z tej specjalizacji są pasywni – mają pracę i nie szukają
Co zrobiliśmy:
- Zidentyfikowaliśmy 47 potencjalnych kandydatów w promieniu do 100 km
- Skontaktowaliśmy się z każdym z nich bezpośrednio, przedstawiając konkrety: projekty, narzędzia, możliwości rozwoju
- W ciągu 3 tygodni dostarczyliśmy 5 kandydatów, z czego 2 przeszło do finalnego etapu procesu.
Efekt: Zatrudniono idealnego kandydata, który wcześniej nawet nie słyszał o tej firmie – i nie miał profilu na portalu rekrutacyjnym.
Case study 2: Head of Marketing w firmie SaaS
Problem:
Dynamicznie rosnący startup IT szukał doświadczonej osoby do zbudowania marketingu B2B. Żadne ogłoszenie nie przyniosło efektu.
Dlaczego nikt nie aplikował?
- Top marketerzy są lojalni wobec obecnych pracodawców
- Oferta była „za mało konkretów, za dużo buzzwordów”
Co zrobiliśmy:
- Przeanalizowaliśmy konkurencję i dotarliśmy do liderów działów marketingu w firmach o podobnym modelu
- Przeprowadziliśmy indywidualne rozmowy, koncentrując się na ambicjach kandydatów, nie tylko na samej ofercie
- Pomogliśmy doprecyzować wizję roli – tak, by była atrakcyjna dla kandydatów na poziomie strategicznym
Efekt: Po 4 tygodniach zatrudniono marketingowca, który wcześniej nie rozważał zmiany pracy, ale uznał projekt za „game changer”.
Co to oznacza dla firmy?
Jeśli masz trudny wakat, to nie znaczy, że nie ma odpowiednich ludzi, to znaczy, że trzeba zmienić sposób dotarcia.
Agencja rekrutacyjna nie tylko ma kontakty, posiada również proces, który pozwala dotrzeć do kandydatów, którzy są poza zasięgiem standardowych ogłoszeń.
Najlepsi kandydaci nie klikają w oferty pracy – to agencja musi kliknąć do nich. Jeśli masz problem z rekrutacją, warto działać inaczej niż do tej pory. Bo idealny kandydat już gdzieś pracuje. Trzeba go znaleźć i przekonać.


 px).png)



